ALDI sklep który przyciąga Ozzich jak lep na muchy.

Od paru lat Aldi rozbudowuje swoją sieć sprzedaży w AU. Po latach dominacji dwóch sieci handlowych, trzecia siła została dopuszczona do rynku. Aldi jak to Aldi, ceny zaskoczyły pozytywnie bo są niskie i jakość nie jest wcale zła, a nawet czasem jakby lepsza na niektórych produktach niż ta z wiodących sieci.
Ozzi pokochali te sklepy jako, że tu także niezamożni są coraz bardziej niezamożni itd. Tak więc klientów na tanie produkty nie brakuje. Miło jest też mieć trochę więcej konkurencji no i praca w Aldim na kasie jest dla wielu szczytem marzeń ponieważ można siedzieć i nie trzeba pakować ludziom zakupów jak to jest we wiodących sieciach, a kasa nie jest zła. Ale o tym już pisałem.
Teraz co mnie ciągle zaskakuje to otwarcie sklepu w pierwszy dzień Wielkiej Sezonowej sprzedaży. Aldi robi takie strzały parę razy do roku a to na lato wszystko na plaże, a to zabawki na Boże Narodzenie itd. Jest też wyprzedaż zimowa czyli wszystko na zimę i .... śnieg. Bo chociaż w AU śniegu to  za dużo nie ma (ale trochę jednak jest w górach i wyciągi narciarskie chodzą pełną parą, drogo jest tak samo jak w Zakopanem ;-). To ubrania cieszą się wielkim powodzeniem nie mówiąc o tanim sprzęcie narciarskim (choć o jakości nie mogę nic powiedzieć bo mnie to nie dotyczy). 
Okazuję się, że Ozzi spolegliwi są ale jak trzeba zawalczyć o coś to chcą kupić to wstępuje w nich duch bojowy. Potrafią stać godzinami przed otwarciem sklepu, a gdy ten sklep otworzą to jak ... w Polsce za dawnych czasów otwarcie supermarketu, i kabaret Ani Mru Mru w najlepszej postaci. Co się tam dzieję to szkoda gadać, aczkolwiek ciekawe są strategie zakupowe jakie się rozwijają, bo zwykły bieg i łapanie produktu już nie wystarcza.

Metoda na zachlanego, lecimy do wybranego produktu (ubrania najczęściej) i ładujemy do koszyka wszystkie rozmiary jak leci, oddalamy się w ustronne miejsce i tam wybieramy co nam pasuje, a resztę cichaczem gdzieś wywalamy na półki/kosze.

Metoda na rodzinę, idziemy caała rodzina im wiecej tym lepiej. Każdy łapie swój kosz na kółkach i walimy do produktu który chcemy kupić, tam blokujemy koszami dostęp dla innych i samemu spokojnie analizujemy nasze potrzeby produktowe ;-).

Jest jeszcze metoda na małe dziecko ale nie polecam bo niektórzy nie maja litości i dziecko może zostać obite. Na czym to polega? Ładujemy malucha do nosidełka z przodu i używamy go jako zderzaka licząc na to, że większość ludzi ma instynkt i nie da dziecka skrzywdzić, ale jak pisałem cena produktu robić Wodę z mózgu niektórym i można się przeliczyć ;-(.





Wszystkie powyższe zdjęcia są z internetu,ja sam tam bym chyba wykitował ;-)
 Aldi nie zapomina też, że idzie wielkie święto piłki nożnej, a więc trzeba mieć wielki telewizor aby wielkie sukcesy australijskiej lub jakiejkolwiek innej się tu kibicuje drużyny oglądać.


Image result for aldi photos from winter sale 2018
No panie tylko kupować ;-)



Komentarze

Popularne posty