Fajne jest życie budowlańca.

Pod koniec zimowych ferii wybraliśmy się na wystawę budowlaną. Reklamę zobaczyłem na Facebooku, i tak jakoś wyszło że z niej skorzystaliśmy co dało FB kolejnego centa to miliardowego dochodu ;-). Wystawa odbyła się w naszym lokalnym centrum wystaw i imprez. Wszystkie budowle i maszyny zmieściły się na jakiś 500m2, zastanawiacie sie jak to możliwe, ano były to budowle z klocków LEGO ;-). Może jest to temat to drwin, ale po obejrzeniu budowli powiem szczerze mina może zrzednąć bo kunszt, zapał i ilość poświęconego czasu zaprocentowała niesamowitymi budowlami:



Mnie zainteresowało duże skoncentrowanie tematów z Gwiezdnych Wojen, jako fan tej sagi byłem po prostu zachwycony tym co ludzie pobudowali i co Lego wyprodukowało:


Byliśmy szczerze zachwyceni tymi konstrukcjami (a było ich dużo więcej), co ciekawe wszystkie te prace były wykonane przez dzieci autystyczne. Cała idea angażowania ich w budowle z Lego jest stworzona przez byłego przedsiębiorce i fana klocków Lego. Pomysł fajny i dający radość tworzenia, wiec czego więcej chcieć.

Tak wracając do klocków Lego to kiedyś wyczytałem, że za jakieś pięć lat będzie więcej ludzików Lego niż ludzi, może być to prawda nawet szybciej jak się powybijamy np. bombami atomowymi co ludziki z plastiku dziarsko zniosą, no chyba że znajdą się w zasięgu fali uderzeniowej to mogą się roztopić. Taki ponury żart na marginesie ;-). Ale jakoś te spadające samoloty tak na mnie podziałały i to, że nasz premier musiał rozmawiać telefonicznie z Putinem, kto by pomyślał, że będą te dwa kraje w lekkim konflikcie ehh. 
Poniżej skromna reprezentacja rasy Lego:



Na wystawie były oczywiście stoiska handlowe no i skończyło się na zakupie pudełka Lego dla córki, jednak po powrocie do domu okazało się, że to co kupiliśmy było już używane, ale cena za jaką to kupiliśmy nie była używana ;-) i nigdzie na stoisku nie było zaznaczone, że są to używane klocki. Moje wzburzenie wylałem łamana angielszczyzną na FB na stronie tej wystawy. Po godzinie odezwał się pan dyrektor wystawy, powiedział, że opier... li handlowca za oszukiwanie, następnego dnia wróciliśmy na wystawę, już na nas czekał, oddał pieniądze i przeprosił za powstała sytuację, dał darmowe wejście jeszcze raz na otarcie łez. Byliśmy wzruszeni. Czyli FB sprawdził się od A do Z, kto by pomyślał. 
Ten sam zestaw kopiliśmy w naszym lokalnym Myer (taki duży sklep z produktami ze średniej półki cenowej) za mniej niż na wystawie, zabawa była, ale na dwa dni tylko i chyba znowu trzeba będzie coś kupić bo marudzą, że fajne było. 
Na następną taką wystawę pójdę sam, a co ;-))





Komentarze

  1. A już się ucieszyłam, że Wam talon na zakupy za np. 300 dolców dali... A tu tylko się fejsa wystraszyli. Dawno nie pisałam ale podczytywałam, podczytywałam. Mam już Ciebie w moich ulubionych blogach więc już szukać nie muszę za każdym razem jak mi laptop pada. Jak tam zima? Dalej chmury znad Antarktydy i "tylko" 18 stopni ? Czy wiosna już się skrada? Zdrowka życzę i zapraszam do siebie: puszkowewidzimisie.blog.pl
    W końcu też się zdecydowałam a właściwie mój kot Futrzaty. Pozdrawiam cieplutko i czekam na Twój następny wpis. Wszystkiego dobrego Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas tez zaczynaja sie te problemy, mamy juz prawie mlodzierz pod dachem, tylko co do zarcia i co porobimy w weekend hehe.

      Usuń
  2. Mój synek byłby zachwycony. Uwielbia klocki lego:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bądź człowiekiem i pisz co ci na sercu leży. Nie klnij, dyskryminuj i po prostu nie bądź człowiekiem.

Popularne posty