Blogoekspress z Melbourne

1. Polski sklep Uncle Deli (typowo polska nazwa, U wujka) został przejęty przez Rosyjski biznes (hmmmm znak czasu ?;-), ale dzięki temu jest lepsza obsługa i więcej towarów. Godziny otwarcia wróciły do "normy" czyli pracują także w niedzielę i poniedziałek, a do tej pory nie. Stara obsługa była na poziomie PSS Społem, nowa jest na poziomie Lidla ;-)

2. Mój znajomy z niedoli msowej, podczas wspólnego ostatnio lanczu, pogratulował mi znajomości najtrudniejszego języka świata, miałem o tym nie pisać, ale poniższa piramidka zatacza tu  całkiem niezły krąg i sporo Ozzich radośnie gratuluje mi tego osiągnięcia ;-). No nic złego nie zrobiłem tylko się tam urodziłem hehe.  Tak na marginesie to pewnie dlatego nam tak ciężko się dogadać we własnym kraju.

Źródło http://claritaslux.com/blog/the-hardest-language-to-learn/

 3. Mamy oficjalnie lato w Melbourne, pierwsze dwa dni zapowiadały się nieźle, 30 i potem 36C, ale następne dwa już nie 17 i ... 12C max i leje jak z cebra. Ot jakby komuś się wydawało, że w AU tylko upały i pożary. Tak dla ciekawostki dodam, że z temperatura przynajmniej w Melbourne to trzeba dobrze uważać bo np. w prognozie jest 22/12C czyli dzień/noc, problem jest że dzień to jest 3 rano i jest już 22C i potem systematycznie się ochładza do tych 12C i o 10 rano i tak trzyma się do końca dnia czyli do północy. Wyszło się w podkoszulku ale kurteczka na lancz się przyda jak znalazł ;-)).

4. Zaczął się sezon na mango, ale to tylko tak dla ciekawostki, cholernie pyszny owoc jednak to jest.
 
5. Australijczycy otwierają ponownie zamknięte przez "reformatorów polskiej ekonomi" kopalnie węgla koksującego, co jak co Ozzi kopać w ziemi potrafią i kasę na tym robić też. Tak sobie tylko myślę, co poszło nie tak z tą reforma, że my nie możemy na tym zarabiać? Ale to takie głupiutkie pytanie ;-).

6. Sezon sportów letnich w pełni, cricket (o co w nim chodzi ?), golf (to proste), piłka nożna (to nudne) no i tennis niebawem, a na ochłodę olimpiada zimowa w Sochi. Ozzi jadą z nadzieją w sercach i piaskiem w zębach po przygotowania. Na szczęście pogoda nie zawiodła i w górach znowu śnieg, maja więc na czym ćwiczyć. Poniżej link do fajnej reklamy z przygotowań do zimowej olimpiady : Przygotowania . A i tak będę kibicował Kowalczyk ;-).


Komentarze

  1. Ciekawe z ta piramidka? Jakos nie moge uwierzyc, ze Japonski z tymi wszystkimi znaczkami w srodku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wg mojego syna (zna polski angielski i uczy sie francuskiego i japonskiego), tez znaczki japonskie sa dziwne ale da sie ich nauczyc, sama skladnia jezyka nie jest trudna (nie jak polski). Np wg niego francuski jest podobny do polskiego ale mniej ma tych gramatycznych zawilosci. W kazdym razie jemu i tak mozg inaczej dziala bo on jak to mowi lapie jak jezyk dziala.
      Ale piramidka ciekawa i robi wrazenie ;-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Bądź człowiekiem i pisz co ci na sercu leży. Nie klnij, dyskryminuj i po prostu nie bądź człowiekiem.

Popularne posty