Obserwacje rzeczywistości

Dawno znowu nie pisałem, ale znowu wakacje dzieci miały (kurde czy tu są ciągle wakacje?, syn się pewnie nie zgadza z tym bo nad pracami domowymi spędza sporo czasu i wakacje były jak zwykle za krótkie), punk widzenia zależy od punktu siedzenia jak znalazł.

Nic ekscytującego się nie dzieje, oprócz codzienności codziennej jak codziennie. W tym pędzie dnia staram się uchwycić jakieś obrazy które mnie zastanawiają i dają powód do napisania paru zdań.
Oto one, kolejność nie ma znaczenia bo to nie ranking dnia ;-).

1. Stopień iphonizacji osiągnął chyba szczyt bo otworzył się sklep z ... modnymi dodatkami do iphona, ipada. Ile to dziadostwa w Chinach mogą wytworzyć, a ile ludziska tego mogą kupić? No ale jak jest popyt to jest i podaż.



2. Chiny się na tym bardzo wzbogaciły bo już nie chcą od nowozelandzkich farmerów kupować zwykłego kiwi tylko chcą Golden Kiwi i już. Co to złoto w sobie ma, że nawet owoce muszą być w jego kolorze. Midas coraz bliżej. Ale tak na marginesie jest ono całkiem smaczne i jak określa to moja córka jest ogolone (czyli nie ma tego meszku na skórce) co podnosi jego atrakcyjność ;-)).


3. We wstecznym lusterku zobaczyłem samochód Coca Coli z dekoracją świąteczna na bokach (przepraszam, że na zdjęciu tego nie widać) ale Boże Narodzenie zbliża się litrowymi krokami ;-)


 4.  Zaczęliśmy wcinać czerwone ziemniaki (no bo wiadomo, że w AU wszystko jest czerwone ;-), czyli tzw bataty. Obrać, pokroić w kostki, posypać bazylia i po godzinie w piekarniku mamy pyszne ziemniaki i na dodatek słodkie i ponoć tzw. superfood czyli samo zdrowie, ciekawe czy z MS leczy ? 

 

5. Córka przyniosła z biblioteki książkę Richarda Monte "The Mermaid of Warsaw and Other Tales from Poland", czyli opowieść i syrence Warszawskiej, poznańskich koziołkach, skarbniku z Wieliczki. No byłem w szoku, patriotka że hej. Ale co mnie jeszcze bardziej zaskoczyło to książka była wydana w 2011 i jest dedykowana ...... ofiarom tragedii Smoleńskiej i Panu Kaczyńskiemu. 
Pan Monte ma żonę polkę i oto robi kaskę na baśniach z różnych krajów i na dodatek dodaje trochę przyprawy w postaci dedykacji. Ciekawe czy te baśnie jeszcze ktoś w Polsce zna ? Oto dzięki pewnemu Amerykaninowi poznają je dzieci z całego świata, ech ci kowboje.






6. Zawód roznoszenia ulotek ma się całkiem dobrze i codziennie prawie nasza skrzynkę pocztowa zapychają oferty w rodzaju super okazja 5% taniej ;-)).




7. Sąsiad stwierdził, że globalne ocieplenie to nie przelewki i wzrastający poziom oceanów może mu zagrozić więc na wszelki wypadek podstawił sobie łódkę, przezorny zawsze ubezpieczony ;-)).







Ot i to by było na tyle na razie takie ekspresowe wydanie, ale widzę światło w tunelu, pojawią się tematy mniej migawkowe, a może te migawki nie takie złe?





Komentarze

  1. Odnosnie punktu 1, to w Fountain Gate Shopping Centre sa 4 takie sklepy, a w malych SC w okolicy , gdzie obok supermarketu jest tylko kilka innych sklepow, tez jest w kazdym jeden.Wiec to chyba "artykuly pierwszej potrzeby".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O a już myślałem, że nikt tego nie czyta ;-)). Te "niezbędne" dodatki u mnie to tylko do iPhona bo sklepów z dodatkami do innych telefonow to jest wiecej niż spożywczych.

      Usuń
  2. Teraz w zadnym z tych sklepow nie mozna kupic nic do innego telefonu,maja tylko do IPhona.Mam stara Nokie Asha ,ktora mi dobrze sluzy i dopiero chyba w 10-tym sklepie , ktory odwiedzilam, znalazlam(ostatnia) zelowa okladke na nia.Wszedzie sa tylko na IPhony.

    OdpowiedzUsuń
  3. super migawki, proszę o więcej :) pozdrawiam serdecznie, Maciej

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bądź człowiekiem i pisz co ci na sercu leży. Nie klnij, dyskryminuj i po prostu nie bądź człowiekiem.

Popularne posty