Wirtualny powrót do Australii ;-))

Ostatnio się trochę zaangażowałem w Polskę, to nawrót choroby popromiennej o przepraszam patriotycznej. Ale już mi przeszło, fju. To było jak skok do rwącego potoku, wytarmosiło mnie nieźle, jednakże mój wrodzony cynizm pozwolił mi przetrwać okres naporu.

Wracam na łono mojej  drugiej ojczyzny (to w sumie fajne móc sobie wybrać ojczyznę, bo przez urodzenie można niechcący wypaść w mniej atrakcyjnej okolicy jak np. Afganistan, ale widziałem, że są tam ludzie co go kochają, to dobrze nie jest sam ;-).

A co nam tu serwują, ano budżet na następny rok finansowy, całe szoł w nocy było z tym związane, przemówienia, opinie, opluwanie i chwalenie, nic nowego. Budżet jak budżet wg. zasady tu sprzedają tu kupują uważaj bo cie oplują. Jedni dostali, inni nie dostali, a jeszcze inni będą dokładać.
Osobiście się na tym nie znam to nie będę nic krytykował (no bo jakbym się znał to był sobie pojeździł po tutejszym ministrze finansów), powiem tylko że szoł mi się podobało, a co. Nawet opozycji jedna pozycja w budżecie się spodobała, a co.

A tak poza tym to nuda panie, bezrobocie znowu spadło i to do 4.9%, czego nikt się nie spodziewał, a zwłaszcza minister finansów, który zakładał, że ... wzrośnie, no jest czas może i wzrośnie. Chociaż studenty przestały przyjeżdżać to widać znowu poprawę na rynku pracy. Brakuje nawet taksówkarzy, ponoć maja ściągnąć z ... Grecji, to pewnie lobby greckie tu silne się o to postarało, zaczekajcie, a dlaczego by nie mogli ściągnąć z Polski, no nie kto by tam chciał przyjechać taki kawał od domu, 
a i gospodarka ma się świetnie bo ostatnio tam podnieśli stopy procentowe, wiec padło na biedną Grecję ;-)).

Znowu robię się złośliwy to czas na ukojenie nerwów i coś z przyrody Australijskiej zapodam.
Nie obrazki tym razem a dźwięki? Udało mi się nagrać co nieco i puszczam:

Cykada wieczorna, było już nie tak gorąco to nie zasuwała za głośno, ale jednak słychać, jak jest upał to można kota dostać bo nadaję 5 razy głośniej, jakby ktoś wiertarkę człowiekowi nad głową włączył.



A drugi filmik to zagadka (tylko dla ludzi z Polski, będę sprawdzał odpowiedzi po IP ;-)). Co to za zwierzę tak hałasuje wśród drzew ?





Nie wiem czy ufunduję nagrodę, budżet musi mi się zapiąć, ale coś się wymyśli ;-))





Komentarze

  1. Niestety nie ;-). Próbujcie dalej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy11 maja, 2012

    Jak w Tarzanie:) Dużo głosów, jakieś gęsi nawet?

    OdpowiedzUsuń
  3. Gęsi też nie, Tarzan bliżej, słuchajcie "głównego tonu", jest on przez całe nagranie, z dwoma mocniejszymi wejściami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy12 maja, 2012

    No to wyglada na to że jakiś orangutan , czy coś innego małpiatego. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja obstawiam na Koalę ;-). Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się z tych odpowiedzi o małpach, nawet powiem, że to prawie prawidlowa odpowiedz, bo ja tez tak myslalem pierwszy raz gdy to uslyszalem w naturze, problem jednak, ze w AU nie ma zadnego rodzaju malpy (no moze oprocz mnie ;-0)). Koale to tez nie sa, one sa raczej caly czas "na odlocie" i sa malo rozmowne. Niebawem napisze co to za zwierz, ale sprobujcie jeszcze zgadnac.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy15 maja, 2012

    może to jakaś endemityczna wiewiórka australijska :D ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy18 maja, 2012

    Kookabura?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy18 maja, 2012

      Ok, nieważne, widzę że konkurs już i tak rozwiązany.

      Usuń
  9. Szkoda ze troche za pozno, a nagrody byly fajne ;-). Jeszcze bedzie pare konkursowa glowa do gory.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bądź człowiekiem i pisz co ci na sercu leży. Nie klnij, dyskryminuj i po prostu nie bądź człowiekiem.

Popularne posty