Bezrobocie w AU

Dzisiaj trochę statystyki, pojawiły się dane o aktualnym bezrobociu w poszczególnych stanach i tak:

1. NSW bezrobocie wzrosło z 5.2 do 5.6 procenta, stan przeżywa istny dramat ;-).
2. Vistoria bezrobocie spadło z 5.5 do 5.2 procenta, hurra, a może to ludzie wyjechali do  NSW ?
3. W Queensland bezrobocie zanurkowało w dół do 5.4% z 5.7% stan przeżywa boom budowlany po dewastacji spowodowanej cyklonem i powodzią z ostatniego roku. Dużo projektów wydobywczych, piękna pogoda (no cyklon od czasu do czasu ale co tam), pracy dużo nic tylko przyjeżdżać.
4. WA tam to już nie ma ludzi do pracy ;-), bezrobocie na poziomie 4.3%. Wszystko drogo jak cholera, no ale coś za coś, pełne zatrudnienie w kopalniach ;-).
5. SA bezrobocie bez zmian 5.3%, ale tam to tylko cisza i spokój.

Podsumowując AU jest dobrze przygotowana na nadchodzące wstrząsy w Europie i USA. Dużo królików też jest ostatnio więc będzie co jeść ;-)).

A tak poważnie tu inaczej liczą to bezrobocie niż w Polsce, jak się pracuje na pół etatu (minimum 10 godzin w tygodniu) to już się nie jest bezrobotnym heh. Jednak pracy jest sporo w kopalniach a banki zwalniają.

A tu małe co nieco na temat rozumienia spraw inaczej:




Pa Pa !

Komentarze

  1. i po kilkudziesieciu a nawet i 100 chetnych na byle prace w tym "niskim" australijskim bezrobociu a na 4 milionowe miasto na glownym portalu ile jest ofert pracy dziennie? 1600, przy 3000 ofert dziennie w 2008 ciezko bylo cokolwiek zalapac, wiekszosc tych ofert to fikcja, mozna wysylac cv dziesiatki i nikt sie nie odezwie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciesze się, ze zawitałeś do mnie Konrad. W UK (jeśli to ten Konrad), pewnie jest lepiej. Dlatego tak dużo ludzi tam jeździ. Ti jest zadupie i fakt, że dziennie 1500 ofert ale ogłaszanych,ile jest ofert wywieszonych w sklepach i restauracjach tego nie wie nikt. My pomimo słabej znajomości angielskiego, nie mieliśmy kłopotu ze znalezieniem pracy, fakt że niezbyt wyszukanej ale tu trzeba zacząć od czegoś (no chyba, że się jest informatykiem, ale też się to utrudniło ostatnio). Z szukaniem pracy jest jak ze zbieraniem grzybów, chodzisz chodzisz aż znajdziesz całe mrowie, tylko trzeba dobrze szukać, wysyłanie CV często nie wystarcza. A na początku nic nie daje szkoda papieru, z buta trzeba atakować.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bądź człowiekiem i pisz co ci na sercu leży. Nie klnij, dyskryminuj i po prostu nie bądź człowiekiem.

Popularne posty