Papier toaletowy

Temat lekko drażliwy, jednakże coś o tym napiszę bo myślę, że warto.
Jak tu przyjechaliśmy i pierwsze kroki w celu dokonania zakupów skierowaliśmy do najbliższego supermarketu tutejszego (dwa konkurencyjne były obok siebie Coles i Safeway). Głównie jedzenie ale i środki czystości były naszym celem. A tu małe zaskoczenie, paper toaletowy w dużym wyborze, ale najtańszy po ponad 70 centów za rolkę. No fakt że biały ale ... po przeliczeniu na nasze PLN to prawe 2 złote. Wtedy groźba wycierania palcem i zostawiania na ścianie słynnego 1111 stała się realna  groza .

Na szczęście jakoś się z tym pogodziliśmy i zaczęliśmy go kupować, bo jednak człowiek z kulturalnego kraju przyjechał nie? Próbowaliśmy tanich dwu warstwowych, ale jednak jak palec przechodził, nie było miło. Przeprosiliśmy się z droższym trzy warstwowym i w kwiatki, a co pełen luksus dla pupy.

Dzisiaj przeglądamy gazetki reklamowe z ww. sieci handlowych (ehh jak pomyśle o Tesco i Carrefourze to łezka się w oku kręci, no ale chociaż Aldi się to jakoś przebił), zobaczyliśmy ten sam papier toaletowy który nas wtedy tak zaszokował, po promocyjnej cenie .. 41 centów za rolkę, wow po 4 latach cena papieru toaletowego spadła znaczono!!!. No i nie przeliczamy na PLN.

To teraz stać nas już na luksusowy w serduszka i z lawendowym zapachem  wstyd .

Co czyni wolny rynek, a może Ozzi przestali go kupować bo korzystają z toalet na MacDonaldach? Kto ich tam wie.

Jeszcze jedna ciekawostka tu powiedzenie: życie długie, szare i do d..., jak papier toaletowy, jest nie zrozumiałe bo nie mają szarego papieru toaletowego ;-)).

Komentarze

Prześlij komentarz

Bądź człowiekiem i pisz co ci na sercu leży. Nie klnij, dyskryminuj i po prostu nie bądź człowiekiem.

Popularne posty